Szukaj
Close this search box.

Obzova – czy warto wejść na najwyższy szczyt wyspy Krk?

Z czym kojarzy Wam się wyspa Krk? Zapewne z pięknymi plażami, licznymi miejscowościami wypoczynkowymi oraz kilkoma, ważnymi zabytkami. I są to bardzo trafne skojarzenia. Ale okazuje się, że wyspa ma do zaoferowania znacznie więcej. Również wtedy, jeśli podobnie jak my, lubicie chodzić po górach. Gdy zdecydujecie się odwiedzić Krk, wtedy możecie wybrać się na trekking na jej najwyższy szczyt. Obzova, bo o niej mowa, nie jest zbyt imponującą górą (ma raptem 569 m n.p.m.), ale naszym zdaniem warto ją zdobyć. Przekonajcie się, dlaczego.

Nowy rok, nowa góra

Sylwestra 2018/19 spędzaliśmy w Chorwacji, w Opatii. Pierwszy dzień nowego roku był wyjątkowo ciepły (ok. 10-12 stopni na plusie) i słoneczny. Postanowiliśmy skorzystać ze sprzyjającej aury by wybrać się na jakiś punkt widokowy w okolicy. Nasz wybór padł na wyspę Krk i jej najwyższy szczyt. Obzova okazała się dość enigmatyczną górą, ponieważ wtedy w sieci nie znaleźliśmy zbyt wielu jej opisów. Doszliśmy jednak do wniosku, że trekking na nią raczej nie będzie jakimś wielkim wyzwaniem, stąd mogliśmy pójść na żywioł. Oczywiście w pierwszej kolejności musieliśmy dostać się na wyspę Krk. W jej przypadku po prostu trzeba pokonać Krcki most (35 HRK/auto osobowe, płatne tylko na wjeździe od strony stałego lądu). Odpada wiec dużo wyższy koszt, jaki trzeba ponieść w przypadku przeprawy promowej na inne, chorwackie wyspy. Następnie udaliśmy się w jej południową część, w okolice miasta Punat. To właśnie powyżej niego, przy szosie 102 zaczyna się szlak na Obzovą.

Obzova – trasa „graniowa”

Nasz trekking zaczynamy na niewielkim parkingu przy drodze 102, od którego odchodzi szlak na najwyższe szczyty wyspy Krk. Bo zanim dotarliśmy na Obzovą, musieliśmy przejść przez kilka innych wzniesień. Najpierw czekała nas wędrówka na Veli Vrh, najbliższy od strony Punatu szczyt. Ma on 569 m n.p.m.. Najpierw maszerujemy asfaltową szosą, by po jakimś czasie obrać dobrze widoczną ścieżkę. Zresztą oznaczenia też są dość gęsto wymalowane. Na trasie mijamy kilka osób, które już schodziły z Veli Vrhu. My dotarliśmy w te okolice późnym popołudniem, by zaliczyć zachód słońca w górach. Podejście na szczyt zajmuje nam ok. 40 min, dość szybkim tempem. Na jego wierzchołku, obok niewysokiego, betonowego słupka z namalowanym na nim kotem, spotykamy kilka ekip, z czego jedna świętuje nadejście nowego roku winem pitym z kieliszków. Po krótkim odpoczynku wyruszamy w stronę Obzovej. Krajobraz jest tu bardzo surowy. Skały i kamienie powodują, że czujemy się trochę jak na skalnej pustyni. Szlak to wspina się na wzniesienia, to z nich schodzi. Nasza trasa przechodzi przez jeszcze jeden dość istotny szczyt, czyli Brestovicę (555 m n.p.m.), aby po chwili dotrzeć na najwyższy punkt wyspy Krk, czyli Obzovą.

Obzova – mała góra z pięknymi widokami

Musimy przyznać, że gdyby nie kopczyk z kamieni oraz betonowa tabliczka z napisem Obzova 569 m, pewnie byśmy przez to miejsce tylko przeszli. Bowiem góra ta ma dość płaski i rozległy wierzchołek. Dużo większe wrażenie robiła Brestovica, bo nieco bardziej przypominała „poważny szczyt”. Nie zmienia to jednak faktu, że na całym szlaku, jak i samej Obzovie widoki były pierwszorzędne. Przede wszystkim możecie podziwiać południową część wyspy Krk, okoliczne wyspy m.in. Plavnik, Cres czy Rab, a także górujące na wybrzeżu pasmo Velebitu. Na Obzovej spędzamy ok. 30 min, w absolutnej ciszy i samotności.

Obzova – trasa powrotna

Tradycyjnie postanowiliśmy nie wracać tą samą trasą, by nieco urozmaicić sobie wycieczkę. W zapadającym zmierzchu obieramy ścieżkę, która z Obzovej schodzi poniżej głównego grzbietu. Nie mamy tu aż tak rozległych widoków, ale teren jest nieco ciekawszy. Trafiamy między innymi na dwa, małe jeziorka, w których odbijają się podświetlone na różowo chmury. Zachodu słońca nie mieliśmy na szczycie, to chociaż w ten sposób zostało nam to zrekompensowane. Na główny szlak wracamy poniżej Veli Vrhu i znaną nam już drogą idziemy bezpośrednio na parking. Generalnie trasa była stosunkowo lekka i przyjemna. Aczkolwiek na pewno nie chcielibyśmy jej pokonywać latem. Nie ma na niej bowiem ani grama cienia. Pod kątem widoków oceniamy Obzovą na 5+.

Obzova – informacje praktyczne

  • Obzova to najwyższy szczyt wyspy Krk, mający 569 m n.p.m.. Położona jest w południowej części wyspy, pomiędzy Punatem i  Bašką.
  • Szlaki biegną na nią zarówno od strony Punatu, jak i  Baški. My zdecydowaliśmy się na trasę zaczynającą się przy drodze 102 łączącej oba miasta. Jest tam spory parking oraz drogowskazy kierujące na Obzovą.
  • Obzova jest idealnym celem jesiennego czy zimowego trekkingu. Odsłonięty teren i brak cienia mogą być problematyczne latem. Natomiast wydaje nam się, że Obzova może być ciekawą propozycją na trekking na zachód słońca, gdy generalnie temperatura jest niższa.
  • Nasz trasa miała długość 10 km i pokonaliśmy 285 m przewyższenia. Wycieczka zajęła nam 3 godziny.
  • Jeśli dysponujemy większą ilością czasu to od tej pętli bez trudu znajdziemy więcej odbić wyznaczonymi szlakami na inne punkty widokowe.
  • Mając mniej czasu, lub przy braku chęci na dłuższą wycieczkę polecamy wejście chociażby na najbliższy szczyt na naszej trasie, czyli Veli Vrh osiągający wysokość 541 m n.p.m., z którego również rozciągają się piękne widoki.

Zobacz również

14 odpowiedzi

  1. Uwielbiam takie surowe klimaty i widoki, a wstyd się przyznać, że trochę nie podejrzewałem Chorwacji o takie miejsca. Zresztą pewnie jest tam wiele rzeczy które by mnie zaskoczyły. W końcu musimy kiedyś pojechać… no bo ile można to odkładać na potem? 🙂

    1. Chorwacja kojarzy się z morzem, pięknymi plażami, skałami i paroma zabytkami. Góry są tam jednak dość niszowym tematem. A już góry (pagórki) na wyspach, to w ogóle są niszowe. 😉

  2. O, przepięknie… zatęskniłam za tymi księżycowymi pejzażami. Pamiętam podróże przez Chorwację samochodem, setki kilometrów przez takie puste kamieniste przestrzenie i potem, nagle, morze.

    1. Powiem tak – jak już kiedyś zdecydujecie się pojechać na Bałkany, to później już nigdzie indziej nie pojedziecie. Ten region uzależnia i nie pozwala się z nim na długo rozstać. 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.