Bałkany 2012. Część 14 – w Albanii czas płynie inaczej
Wpis o tym, jak od początku Albania uczyła nas cierpliwości i tego, że pojęcie czasu jest tam rozumiane nieco inaczej niż w Polsce.
Wpis o tym, jak od początku Albania uczyła nas cierpliwości i tego, że pojęcie czasu jest tam rozumiane nieco inaczej niż w Polsce.
Nasze powitanie z Albanią – o dość zwariowanych i nieco momentami trudnych początkach w tym kraju.
Parę słów o tym, dlaczego nie udało nam się zdobyć szczytu Rumiji, najwyższego szczytu pasma Rumija.
Eksplorujemy okolice Jeziora Shkoderskiego od strony Czarnogóry. Przejeżdżamy drogą Vladimir – Virpazar, która dostarcza nam sporo wrażeń estetycznych.
Czy w Czarnogórze można się poczuć niemalże jak w Albanii? Wystarczy zawitać w Ulcinj.
Podobno na Bałkanach słońce świeci częściej. Nam w kwietniowej Czarnogórze trafiły się praktycznie wszystkie cztery pory roku.
Boka Kotorska – to właśnie dzięki niej Czarnogóra zwana jest „fiordem nad Adriatykiem”. Nasze impresje stamtąd zebrane w jednym wpisie.
Poranna wizyta w Dubrowniku i przejazd do Czarnogóry, w poszukiwaniu lepszej pogody.
Nasz mocno zwariowany dzień w Bośni i Hercegowinie – nocna burza, wizyta w Mostarze i Blagaju, nieudana próba przekroczenia granicy i problemy z policją.
Pogoda w Chorwacji nam nie dopisywała, stąd też w poszukiwaniu słońca udaliśmy się do Bośni i Hercegowiny. Czy udało nam się je znaleźć?
Witajcie!
Jeśli znaleźliście się na naszym blogu, ponieważ poszukujecie informacji o Bałkanach, to dobrze trafiliście. Od 2010 kilka razy do roku odwiedzamy ten region Europy, zbierając doświadczenia i wspomnienia, którymi dzielimy się na niniejszej stronie. Korzystajcie, inspirujcie się i odwiedzajcie Bałkany!
Witajcie!
Jeśli znaleźliście się na naszym blogu, ponieważ poszukujecie informacji o Bałkanach, to dobrze trafiliście. Od 2010 kilka razy do roku odwiedzamy ten region Europy, zbierając doświadczenia i wspomnienia, którymi dzielimy się na niniejszej stronie. Korzystajcie, inspirujcie się i odwiedzajcie Bałkany!