Szukaj
Close this search box.

Balkan Orient Trip – Transalpina

Transalpina (DN 67C), to druga po Trasie Transfogaraskiej, najbardziej popularna, widokowa droga w Rumunii, a można by się pokusić o stwierdzenie, że na całych Bałkanach. Niegdyś była dostępna jedynie dla aut terenowych, gdyż jej wyższe partie nie były wyasfaltowane. Jednak od 2010 roku trwała jej modernizacja, w efekcie każdy pojazd (oprócz wielkich tirów i autokarów) jest w stanie ją przejechać. Transalpina jest również najwyżej położoną drogą w Rumunii – osiąga 2145m n.p.m. na przełęczy Urdele, przecinając góry Parang. Z ciekawostek, trasa ta nazywana była niegdyś Diabelską Ścieżką, natomiast według lokalnych legend przemierzały nią niegdyś olbrzymy. Podobno to właśnie one ukształtowali góry Parang oraz teren wokół samej Transalpiny. Trasa ma 133 km długości i łączy Sebes z Novaci. Choć znajduje się w stosunkowo niewielkiej odległości od swej dużo bardziej wypromowanej koleżanki, czyli Trasy Transfogaraskiej, Transalpina pozwala w spokoju i bez towarzystwa ogromnych tłumów nacieszyć się niesamowitymi górskimi widokami.

My naszą przygodę z Transalpiną rozpoczęliśmy wieczorem, 25 lipca, po całodniowej jeździe z Polski, o czym opowiadałam w pierwszym wpisie z serii Balkan Orient Trip. Zakończyłam go na naszym noclegu nad potokiem Lotru. A tak nasza miejscówka prezentowała się za dnia:

Transalpina

Ruda w wersji „romantica”

Transalpina

Schi Resort

Transalpina

Z doliny jedziemy na najbardziej widokowy odcinek trasy DN 67C. Kiedy droga opuszcza las, możemy zacząć w pełni cieszyć się widokiem gór Parang. Na chwilę zatrzymujemy się przy Stâna Ştefanu. Chyba każdy musi się tam zatrzymać, ze względu na grasujące tu przesympatyczne osiołki. Bardzo lubią robić sobie selfie.

Wyjeżdżając na najbardziej widokową część trasy

Transalpina

TransalpinaZ osiołkami

Transalpina

Transalpina

Jedziemy dalej, by co chwila zachwycać się widokami. Pogoda jest dynamiczna, trochę wieje, trochę grzmi i robi się chłodno. Ale tak czy inaczej Transalpina nas zachwyca. W szczególności jej najwyższy fragment, który pozwala w pełni poczuć się, jak w wysokich górach. Po jego pokonaniu zjeżdżamy do Rancy, gdzie znajduje się ośrodek narciarski.

Piękno Transalpiny

Transalpina

Transalpina

Widok w stronę Rancy

Transalpina

A oto filmowe podsumowanie naszego pobytu na Transaplinie i jej okolicach:

Kilka praktycznych kwestii dot. Transapliny:

  • asfalt znajduje się na całej jej długości; jest znacznie lepszej jakości niż ten na Trasie Transfogaraskiej;
  • na dziko można nocować w niższych partiach trasy; w wyższych partiach, powyżej potoku Lotru są tabliczki zakazujące obozowania;
  • pensjonaty czy hotele znajdziecie w miejscowościach przy trasie od strony Sebes, a także w okolicach Skiresort Transalpina, Voineasie, Rancy czy Novaci;

Dla mocno zainteresowanych Transalpiną i przejazdem po niej przygotowaliśmy również film prezentujący praktycznie całość najbardziej widokowej części trasy. 12 minut w towarzystwie widoków i Kianki 😉

A Ci, którzy chcą jeszcze spojrzeć na Transalpinę z góry, mogą tego doświadczyć dzięki dronowemu filmowi Marka.

Zobacz również

14 odpowiedzi

    1. Co do tłumów – większe były na Transfogaraskiej, a znajomi w tym roku utknęli tam w…korku. Na Transalpinie owszem, też spotkać można trochę turystów, jednak bez tragedii 😉
      5,90lei to jakieś 5.64zł 🙂

        1. wtedy (końcówka lipca) w Polsce były podobne ceny, czyli sporo powyżej 5zł za litr. Ale biorąc pod uwagę, że później w Turcji płaciliśmy 7zł za litr, to jednak w Rumunii było tanio 😉

  1. Ale super tak popatrzeć z góry na piękne miejsca! Chyba nie dziwię się mojemu chłopakowi, że tak bardzo chce drona. Zdjęcie osiołka, który zagląda do auta – mistrz świata!

    1. Dron potrafi zmienić sposób patrzenia na dane miejsce. Marek od dawna chciał kupić drona i też się teraz temu nie dziwię.
      Ogólnie osiołki z Transapliny były mistrzowskie 😉

  2. Ciągle się przekonuje, że nie doceniałam Rumunii. To co pokazałaś zachęca, oj bardzo zachęca ^^ Zdjęcia z osiołkami najlepsze. Kiedyś mieliśmy przejechać Transfogarską, ale się nie udało. Polecasz?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.