Bośnia i Hercegowina to nie tylko przepiękny, różnorodny kraj, ale również pamiątkowy raj. Za każdym razem przywozimy stamtąd najróżniejsze bibeloty do domu, produkty spożywcze, alkohole, ale oczywiście również wspomnienia. Jeśli jednak zastanawiacie się, jakie pamiątki z Bośni i Hercegowiny warto przywieźć, to przychodzimy z naszymi podpowiedziami 🙂
Bibeloty do domu
Dzielnice bazarowe w Sarajewie czy Mostarze uginają się od najróżniejszych bibelotów, które nie tylko ozdobią Wasze mieszkania, ale przede wszystkim będą przypominać o miłych chwilach spędzonych na Bałkanach. Pamiątki z Bośni i Hercegowiny to przede wszystkim wyroby z metalu: tygielki to parzenia kawy, tace, pieprzniczki, cukierniczki, solniczki czy nawet obrazy. Od ilości wzorów może się zakręcić w głowie i ostatecznie, mimo że wybór jest ogromny, człowiek nie umie się zdecydować. Ceny są przystępne, a przy większych zakupach można się targować.
Wnętrze praktycznie każdego domu ozdobią także witrażowe lampy. Stojące czy wiszące – wszystkie są piękne i tworzą niepowtarzalny klimat swym rozproszonym, kolorowym światłem. Warto także zainteresować się wyrobami tkackimi – dywany, bieżniki na stół czy poszewki na poduszki z orientalnymi wzorami będą się dobrze komponować zarówno w nowoczesnym, jak i nieco bardziej klasycznym wnętrzu.
My w Sarajewie zaopatrzyliśmy się również w metalową tabliczkę z napisem Sarajewo, stworzonym tą samą czcionką co napis Coca Cola. Tabliczki te można też dostać np. z Vućko i innymi elementami Zimowych Igrzysk Olimpijskich 1984, flagą Bośni i Hercegowiny oraz wieloma, wieloma innymi.
Produkty spożywcze
Z Bośni i Hercegowiny zawsze wracamy dość mocno obładowani najróżniejszymi produktami spożywczymi. Przede wszystkim zaopatrujemy się tam w słodkości. Zwykle na Baščaršiji w Sarajewie kupujemy fantazyjne lokumy (rodzaj galaretki) w najróżniejszych smakach oraz chałwę na wagę.
Czasami zaglądamy też do jednego z tureckich sklepów, by zakupić turecką, owocową herbatę. W sklepach spożywczych zwykle nabywamy kilka słoików ajwaru i lutenicy. Nałogowo pochłaniam je na kanapkach, ewentualnie w towarzystwie grillowanych lub smażonych warzyw. Moim rodzicom oraz rodzicom Marka kupujemy zapas kawy. Polecamy zaopatrzyć się w świeżo mieloną na jednym ze stoisk na Baščaršiji. Od samego zapachu, jak się tam unosi, człowiek dostaje energetycznego kopa.
Sięgamy też często po ostre, zielone papryki oraz po… korniszony. Wiem, że te ostatnie raczej są dość mało oczywistym wyborem. Ale po prostu te produkowane w Bośni i Hercegowinie czy innych krajach regionu wyjątkowo nam smakują. Z tego bałkańskiego państwa zwykle wracamy też z miodami oraz paroma woreczkami najróżniejszych przypraw.
Alkohole
Nasze pamiątki z Bośni i Hercegowiny obejmują oczywiście alkohole. Na pierwszym miejscu zawsze jest piwo Sarajevsko – dla mnie ciemne, dla Marka Premium lub po prostu jasne.
Wino również przyjeżdża z nami do Polski – czerwona Blatina czy biała Žilavka, to zawsze dobry wybór. Jeśli mamy kontakt do kogoś z dobrą rakiją, to chętnie przywozimy tę domowej roboty. Raz kupiliśmy sklepową i w większości została wylana. Smakowała jak połączenie rozpuszczalnika z denaturatem (nie pytajcie się, skąd znamy smaki tych dwóch rzeczy, ale naprawdę ta rakija była ohydna).
Pamiątki z Bośni i Hercegowiny – inne pomysły
Oczywiście wszędzie dostaniecie magnesy wszelkiej maści i rozmiarów. Warto sięgnąć po te wykonywane ręcznie, nieco ładniejsze, niż te robione na masową skalę (choć czasem wśród nich też można znaleźć coś ciekawego). Interesującą propozycją mogą być obrazy/grafiki wykonywane przez lokalnych twórców. Czasem da się znaleźć prawdziwe perełki (aczkolwiek w naszym domu wiszą głównie zdjęcia naszego autorstwa oraz obrazy mojej świętej pamięci Babci Eli i na prace innych osób ciężko znaleźć dodatkową przestrzeń, w szczególności, że większość ścian to skosy). Niemniej ładny widoczek na Sarajewo lub Mostar może kiedyś chętnie bym nabyła. Kto wie, może następnym razem? W Sarajewie czy Mostarze sporo pań zaopatruje się w biżuterię. Złoto ma tam niezłe ceny, a i dostępne wzory są moim zdaniem dużo ciekawsze niż w Polsce. Z Markiem marzymy, żeby nabyć do domu jakiś ładny mebel z pracowni Zanat w Konjic. Tamtejsze stoły, stoliczki czy taborety łączą tradycyjne wzory z nowoczesnym designem. Problem polega tylko na tym, że są dość drogie. Także jak widzicie, z Bośni i Hercegowiny można przywieźć wiele cudownych pamiątek. A Wy, co przywozicie z tego bałkańskiego państwa?
