Balkan Spontan Trip 2014/15 (BST) trwa w najlepsze od dwóch dni. Na dłuższą, opisową relację przyjdzie czas po powrocie do kraju. Dziś, na szybko i zgodnie z obietnicą, podrzucamy Wam kilka zdjęć z zimowego Sarajewa. Generalnie Bałkany latem są cudowne – ciepłe, czasami niemalże upalne, dni są dłuższe, światło ostrzejsze itd. Jednak zimą, bałkański krajobraz nabiera zupełnie innego wymiaru, który dziś, podczas tego słonecznego, zimowego i mroźnego dnia nas kompletnie zauroczył. O ile byliśmy pod wrażeniem Sarajewa, to teraz jesteśmy zakochani w nim po uszy i raczej uczucie to szybko albo raczej nigdy nie wygaśnie. Ale…koniec pisania/gadania, zapraszam na zdjęcia 🙂
Generalnie ze zwiedzania centrum miasta wyszło nam tyle, że przez nie przeszliśmy, by udać się w bardziej górskie rewiry. A wszystko po to, by móc uwiecznić choćby takie widoczki.
Udało nam się również dotrzeć do toru bobslejowego, którym mogliśmy się przejść (na jeżdżenie nie było szansy – brak sanek).
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wrzuciła zdjęcia z kotem 😉
A no koniec nocne zdjęcie Sarajewa, zrobione z pełnym poświęceniem, podczas siarczystego mrozu i lekkiej wichury.
Zapisz
Zapisz
14 odpowiedzi
Piękne zdjęcia i piękne widoki, ale chyba troszkę chłodno…
Mamo wyloguj się z disqsa na naszym kieleckim kompie, bo komentujesz jako ja i wygląda, jakbym miała rozdwojenie jaźni 😀
zimowo, ale czad! 🙂
Dziś jest mocno zimowo, choć w sumie oprócz śniegu pada też deszcz..
Piękne fotki 😉
Dzięki dzięki 🙂
Ładne te zimowe fotki 🙂
ładne, szkoda, że za oknem nie mam teraz takich widoków, tylko jakąś totalną szarzyznę. Buuu… 🙁
Tyle słyszałam o Twoim blogu i dopiero dzisiaj na niego trafiłam, zdecydowanie będę wpadać tu częściej! Byłam w Sarajewie kilka lat temu i jest to jedno z moich ulubionych bałkańskich miast! Ale Twoje zdjęcia są na tyle piękne, że muszę tam wrócić zimą 🙂 Pozdrawiam z Indonezji!
Kinga miło mi widzieć tak pozytywną reakcję na mojego bloga. Bardzo Ci za to dziękuję 🙂
Generalnie z całego serca polecam zimowe Sarajewo. I choć poruszanie się po nim nie należy do najłatwiejszych (stromo i ślisko), to warto się „przemęczyć”. To miasto rekompensuje różne trudy z nawiązką.
Również pozdrawiam, tyle że z Polski 🙂
Bajkowe widoki! Ale mimo wszystko, pewnie bardziej wolisz Bałkany w ciepłych porach? 🙂
Powiem Ci szczerze, że latem jest super, ale w zimowych Bałkanach się po prostu zakochałam. Fakt faktem wielbię dzień, w którym zdecydowałam się na zakup puchowej kurtki. Bez niej ten wyjazd byłby słaby 😉
piękne! jakoś do tej pory nie przyszło mi do głowy wybierać się na Bałkany w zimie, ale oglądając Twoje zdjęcia zmieniłam zdanie. ;-D
Byłam w Sarajewie we wrześniu w ramach objazdówki po Słowenii, Chorwacji i Bośni. To specyficzne miasto… do tej pory nie mogę się zebrać w sobie aby opisać na blogu wrażenia jakie odniosłam po spędzeniu tam dwóch dni. Z niemałym zainteresowaniem czekam na Twoją relację.