Szukaj
Close this search box.

Albańskie kurorty – który wybrać?

Albania z roku na rok coraz mocniej przyciąga turystów z różnych stron Europy, ale również i świata. Nas to nie dziwi. Od ponad 5 lat doceniamy uroki tego bałkańskiego kraju, który ma do zaoferowania naprawdę wiele. I choć my dużo chętniej odwiedzamy mniej popularne miejsca, to coraz częściej otrzymujemy od Was pytania dot. wyboru miasta/większej miejscowości na plażowy wypoczynek. Stąd postanowiliśmy w jednym wpisie zebrać albańskie kurorty, które wśród turystów cieszą się dużym uznaniem, mają spory potencjał i najmocniej się rozwijają.

Velipoja – dla rodzin z dziećmi i tych, którzy lubią lokalne klimaty

Velipoja dość mocno zmieniła się na przestrzeni lat. To niewielkie niegdyś miasteczko coraz silniej zabudowuje się nowymi hotelami i apartamentowcami. Jest pierwszym od strony północy kurortem Albanii. Szeroka, długa, piaszczysta plaża zachęca do dłuższego pobytu w tym miejscu. Liczne beach bary czy restauracje kuszą drinkami, słodkościami i wytrawnymi potrawami.  Leżaki i parasole do wynajęcia pozwalają na chwilę odetchnąć od południowego słońca. Woda w morzu jest tu nieco chłodniejsza niż w innych regionach, a to za sprawą wpadającej nieopodal do Adriatyku rzeki Buny, na której częściowo leży granica między Czarnogórą a Albanią. Plusem niewątpliwie jest to, że dno morskie opada tu stosunkowo wolno, co pozwala dość bezpiecznie wypoczywać tu rodzinom z dziećmi.

Velipoja

Velipoja

Shengjin – brzydki kurort z ładną okolicą

Albańskie kurorty zazwyczaj nie grzeszą urodą. Generalnie współczesna, albańska architektura stanowi dla nas zagadkę i jakoś wciąż w jej brzydocie nie możemy znaleźć niczego, co by nas do niej przekonało. Shengjin dość dobrze obrazuje ten stan rzeczy. Wielkie hotele i apartamentowce ustawione są dość gęsto wzdłuż całkiem malowniczej zatoki, w której znajduje się niezbyt urodziwy port. Piaszczysta plaża niewątpliwie stanowi atut tych okolic. Naszym zdaniem najładniejsza część wybrzeża znajduje się na północ od centrum kurortu i ciągnie się do wydmy oddzielającej obszar Shengjin od Velipoji. W sezonie bywa tu naprawdę tłoczno, bo wśród nawet samych Albańczyków Shengjin jest dość modne. Dodatkowo liczne knajpy, restauracje czy dyskoteki pozwalają rozerwać się popołudniami i wieczorami. I choć może samo Shengjin nie zachwyca, to jego okolice już tak. Oprócz wspomnianej wydmy, warto też wpaść do rezerwatu Kune Vain, czy wybrać się na wycieczkę do Lezhy (własnym autem, furgonem lub taksówką).

Shengjin

Durres – portowe miasto z historią

Durres jest jednym z większych miast na całym albańskim wybrzeżu, a dodatkowo położony jest w niedużej odległości od Tirany (autostrada, liczne połączenia autobusowe). Wypływają stąd promy do Włoch oraz do położonej w Albanii Wlory. Baza hotelowa oraz gastronomiczna jest tu naprawdę imponująca. Jednak miasto to, to nie tylko liczne hotele i apartamentowce. To przede wszystkim bogata historia, którą można poznawać w Muzeum Archeologicznym czy pośród murów amfiteatru. Osoby poszukujące ciekawego widoku na Durres, powinny wybrać się w okolice willi Zoga. Jeśli chodzi o plaże, to najładniejsze znajdują się na północ oraz południe od centrum miasta. W sezonie panuje tu duży ruch i tłok, ale wielu wypoczywającym tam osobom kompletnie to nie przeszkadza.

Durres

Durres

Wlora – wypoczynek w dawnej stolicy Albanii

Wlora, choć obecnie kojarzona jest głównie z letnim wypoczynkiem, odegrała ważną rolę w historii całego kraju. Kiedy państwo to budowało swoją tożsamość i kształt, została na chwilę jego stolicą. Później, to właśnie z niej Albańczycy tłumnie emigrowali statkami do Włoch, gdy w Albanii upadł komunizm, a granice się otworzyły. Jednak turystów od historii, nieco bardziej interesuje możliwość skorzystania z tutejszych plaż, odwiedzania Półwyspu Karaburun lub pobliskiego Orikum z antycznymi ruinami znajdującymi się na terenie czynnej jednostki marynarki. Kawałek za Wlorą przebiega granica między Adriatykiem a Morzem Jońskim. Wieczorami miasto tętni życiem, a liczne dyskoteki czy restauracje pękają w szwach. Jedyny mankament Wlory to korki. Kurort ten, w szczególności popołudniu dość mocno się korkuje na trasie w okolicach tunelu. Obecnie, po remoncie, nabrzeże we Wlorze nabrało nowoczesnego charakteru, ale korki dalej są dość problematyczne.

Wlora

Wlora

Himare – nieco bardziej kameralnie

W porównaniu do wyżej wymienionych kurortów, Himare prezentuje sobą bardziej kameralną atmosferę. Miasto to jest nieco mniejsze i przyciąga odrobinę mniej turystów. Jednak warto rozważyć ten kurort, gdyż posiada piękną lokalizację, w okolicy jest sporo plaż, które pozwalają na przyjemny wypoczynek, a dodatkowo z górującej nad nim twierdzy rozciąga się fenomenalny widok. Co najważniejsze Himare położone jest na Albańskiej Riwierze, która uznawana jest za najbardziej spektakularną część wybrzeża Albanii.

Himare

albańskie kurorty

Saranda – największy kurort południa Albanii

Saranda na pierwszy rzut oka często nie robi dobrego wrażenia. Jest dość mocno zabudowana i początkowo może to przytłaczać. Jednak prawda jest taka, że w tym „szaleństwie” jest coś, co do Sarandy przyciąga. Przede wszystkim oferuje piękne widoki na Morze Jońskie i Korfu. Pływające z niej wodoloty lub promy pozwalają przedostać się na tę pobliską, grecką wyspę. Wokół znaleźć można liczne mniej lub bardziej zatłoczone plaże. Baza hotelowa jest imponująca i zarówno osoby szukające nieco bardziej kameralnych i spokojnych miejsc, jak i imprezowicze, znajdą tu dla siebie odpowiednie miejsca. A zachód słońca widziany z murów twierdzy Lekures, rozkocha w Sarandzie każdego, nawet największego sceptyka.

Saranda

Saranda

Mniejsze albańskie kurorty

Wymienione powyżej albańskie kurorty, należą do tych największych. Jednak na wybrzeżu Albanii znaleźć można nieco mniejsze miejscowości, które bez wątpienia są godne Waszej uwagi.

  • Cieszący się ogromną popularnością Ksamil, który poza sezonem jest spokojnym miasteczkiem, natomiast w lipcu i sierpniu gwarnym, zatłoczonym kurortem. Wypoczywa tu dużo Polaków.
  • Osoby poszukujące nieco spokojniejszej atmosfery, powinny wybrać Borsh.
  • Niewielka, wciśnięta w urokliwą zatoczkę miejscowość Jale, to idealna propozycja dla osób szukających alternatywy względem dużych kurortów. Baza noclegowa nieduża, ale są niezłe campingi.
  • Imprezowiczom i nieco młodszym turystom na pewno spodoba się w Dhermi oraz pobliskim Gjilekë – dyskoteki, młode, międzynarodowe towarzystwo i luźna atmosfera.

Albańskie kurorty – nasz wybór

Generalnie sami w trakcie naszych wyjazdów wpadamy do większych kurortów jedynie przejazdem lub na krótki spacer i zakupy. Ale jeśli w którymś z nich mielibyśmy spędzić więcej czasu, to nasz wybór padłby albo na Velipoję, albo na Himare lub Sarandę. Wszystkie trzy posiadają świetną lokalizację i pozwalają nie tylko na plażowanie, ale również na poznawanie okolicznych atrakcji turystycznych. W przypadku Velipoji jest to Lezha, Park Lumi i Bunes, Szkodra oraz Jezioro Szkoderskie. W Przypadku Himare – twierdza położona w tym mieście, Porto Palermo, plaża Gjipe. W przypadku Sarandy – Syri i Kalter, Phoinike czy Butrint. Można zatem bez problemu połączyć tam plażowanie z aktywnym wypoczynkiem lub zwiedzaniem. A dla nas jest to najbardziej kusząca opcja.

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zapisz

Zobacz również

2 odpowiedzi

  1. Ksamil to jakaś masakra. Ludzie, którzy marzą o odpoczynku powinni uciekać stąd szybciej niż przyjadą. Tłumy to pikuś. Można znaleźć fajne miejsce. Ale HAŁAS, który tu jest z tyczącej cały dzień dyskoteki to masakra. Tego nie da się opisać. Zdecydowanie unikać Ksamilu. To albańska masakra turystyczna.

    1. Ksamil w sezonie to miejsce do omijania szerokim łukiem. Poza sezonem jest tam bardzo przyjemnie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.