Magię świąt Bożego Narodzenia tworzą najróżniejsze elementy. Przede wszystkim to czas spotkań z rodziną, wspólnego biesiadowania i pałaszowania najróżniejszych smakowitości. Oczywiście na ten grudniowy czas zwykle dekorujemy nasze domy. Stawiamy choinkę, wieszamy na niej bombki, łańcuchy i…lampki. Muszę przyznać, że światło choinkowych lampek ma w sobie jakiś wyjątkowy czar. Potrafią nadać każdemu wnętrzu cudownej atmosfery. To teraz wyobraźcie sobie, że trafiacie do miejsca, w którym jest ich ponad 4 miliony! Znajdujący się nieco ponad 60 km od Zagrzebia SalajLand na czas adwentu i Bożego Narodzenia zamienia się w świąteczną krainę pełną Mikołajów, reniferów i postaci z bajek, które stworzone zostały za pomocą lampek i choinkowych łańcuchów. I bez względu na to, ile macie lat, to SalajLand Was zachwyci!
Jak to się zaczęło?
SalajLand znajduje się w niewielkiej wsi Grabovnica, położonej godzinę jazdy autem od Zagrzebia. Pewnie mało kto by tam zaglądał, gdyby nie fakt, że rodzina Salajów dokładnie siedemnaście lat temu postanowiła zacząć dekorować swój ogród na czas świąt Bożego Narodzenia, ale również Wielkanocy. Nie tylko go udekorowali, ale również udostępnili zwiedzającym. Oczywiście najwięcej osób odwiedza SalajLand w grudniu i styczniu, gdy położony pośród niewysokich wzgórz teren zamienia się w świąteczną krainę. W 2018 roku do dekoracji wykorzystano 4 miliony lampek! Dzięki nim oświetlono liczne drzewa, a także skonstruowano m.in. renifery, misie, bałwanki, smurfy czy aniołki. Oczywiście SalajLandem najbardziej zachwycone są dzieciaki, bo to z myślą o nich stworzono to miejsce. Ponieważ właścicielom zależało na tym, aby najmłodsi mogli w pełni poczuć magię świąt, to od dzieci do lat 7 nie są pobierane opłaty za wstęp.
SalajLand – wrażenia
Do SalajLandu przyjechaliśmy po godzinie 16, gdy już zapadał zmierzch. Choć na początku grudnia w Chorwacji nie było zbyt zimno (jednego dnia w Zagrzebiu mieliśmy 17°C, oczywiście na plusie), to w Grabovnicy było naprawdę rześko! Wszystko za sprawą przepływającej przez teren SalajLandu rzeczki oraz stworzonych tam jeziorek. Oczywiście obecność wody miała swoje plusy – cudownie odbijały się w niej światełka. Muszę przyznać, że SalajLand mnie oczarował. Dzieckiem od dawna nie jestem, ale choć zabrzmię teraz jak jedno z reklamowych haseł producenta czekolady, to naprawdę poczułam dziecięcą radość! I chyba nie tylko ja. Bo na twarzach innych dorosłych widziałam uśmiech i szczery zachwyt. Przede wszystkim autorzy SalajLandu umieli wykorzystać potencjał należącego do nich terenu. Wśród drzew skryły się magiczne chatki w kształcie grzybków, a nad wodą ustawiły się m.in. zwierzaki (moim faworytem był Pan Niedźwiedź oraz Kot). W kilku miejscach można było zobaczyć Mikołaje czy renifery, które tak mocno kojarzą nam się ze świętami. Punktem kulminacyjnym naszego pobytu był pokaz ogni sztucznych, który odbywa się codziennie po godz. 17.00.
SalajLand – informacje praktyczne
- SalajLand, a dokładniej Božićna priča obitelji Salaj, znajduje się przy ul. Ante Starčevića 132 w Grabovnicy.
- Wstęp na jego teren to koszt 40 kn od osoby. Dzieci do lat 7 wchodzą za darmo.
- W sezonie 2018/18 czynny był od 30 listopada do 13 stycznia, w godzinach 15.00-22.00.
- Do SalajLandu można bez trudu dojechać własnym autem. Z Zagrzebia należy kierować się autostradą A3 w stronę Slavonskiego Brodu. Następnie należy zjechać na Ivanić Grad, skąd do SalajLandu jest ok 25 km.
- Osoby niedysponujące własnym środkiem transportu mogą się tam wybrać specjalnym, świątecznym pociągiem. Odjeżdża on w soboty i niedziele od 7 do 29 grudnia z głównego dworca kolejowego w Zagrzebiu. W pociągu grasuje Mikołaj, który roznosi dzieciakom prezenty. Po dotarciu do stacji w Ivanić Grad należy przesiąść się na autobus, który jedzie bezpośrednio do SalajLandu. Aktualny rozkład jazdy świątecznego pociągu znaleźć można na oficjalnej stronie -> KLIK.
- Na terenie SalajLandu znajdziecie restauracje (herbata 10 kn, kawa 11 kn), bezpłatne toalety oraz stragany z najrozmaitszymi rzeczami (w tym z tradycyjnymi pierniczkami w kształcie serca).
