Szukaj
Close this search box.

Bułgaria – dlaczego warto ją odwiedzić lub do niej wrócić?

Bułgaria to kraj, do którego mam naprawdę spory sentyment. To właśnie od niej zaczęła się moja bałkańska przygoda i ogromna miłość do tego regionu. To dzięki niej, a raczej osobie, którą tam spotkałam, później mogłam odkrywać uroki gór Czarnogóry. W kolejnych latach wróciliśmy tam z Markiem dwukrotnie, najpierw przed zaręczynami, a później w trakcie podróży poślubnej. I choć obecnie nie mamy dla niech zbyt wiele czasu, to postanowiłam zmotywować Was i nas do tego, by jednak ją w najbliższym czasie odwiedzić. Bo Bułgaria jest po prostu świetna!

Góry, ach te góry!

Moja miłość do Bułgarii zaczęła się od gór, co jest dość nietypowe, bo jednak większość osób jeździ tam, by wypoczywać nad morzem. Muszę przyznać, że w 2010 roku Riła i Piryn dały mi w kość. Ale przy okazji pozwoliły zachwycić się bułgarską przyrodą, cudownymi krajobrazami oraz gościnnością tamtejszych mieszkańców. Pobyt w tych górach to również swoiste zaskoczenia. Np. dawno nie widziałam ludzi w dresach kreszowych, a tam spotkałam całą rodziną odzianą w ten krzyk mody lat 90. Przy okazji w trakcie pierwszej wizyty na Półwyspie Bałkańskim zdobyłam najwyższy szczyt całego regionu, czyli Musałę. Jednak Bułgaria to nie tylko Riła i Piryn, ale również Rodopy, Stara Płanina czy Masyw Witosza. Jednym słowem górołazi nie będą się tam nudzić.

Nie tylko Złote Piaski

Bułgarskie wybrzeże jest bez wątpienia ogromnym wabikiem, który rok rocznie przyciąga spore rzesze turystów. Najwięcej z nich wypoczywa oczywiście w Złotych Piaskach oraz na Słonecznym Brzegu. Problem z tymi dwoma miejscami jest taki, że zabudowane są ogromnymi kompleksami hotelowymi o wątpliwej urodzie, a w sezonie są tam dzikie tłumy. Na szczęście istnieje jeszcze północne i południowe wybrzeże, gdzie cieszyć się można pięknem tamtejszych krajobrazów, bez towarzystwa tłoku oraz niezbyt urodziwej zabudowy hotelowej. Klify Yaliaty i Kaliakry na północy oraz Warwara czy plaża Silistar to miejsca, które w pełni nas zachwyciły.

Kuchnia idealna dla wszystkich

Jako wegetarianka zawsze patrzę na to, jaki wybór dań mam w danym kraju. I na tle pozostałych państw bałkańskich Bułgaria w tym temacie wypada naprawdę bardzo dobrze. Tam nigdy nie miałam problemu, by zjeść coś smacznego i sycącego, co niekoniecznie jest tylko szopską sałatą i frytkami. Wybór wege dań jest naprawdę spory. Również mięsożercy mają w czym wybierać, w efekcie wszyscy są zadowoleni.

Bułgaria i moja miłość do wina

Jeszcze zanim pojechałam po raz pierwszy do Bułgarii, miałam okazję zasmakować w pochodzącym stamtąd winie. Tego o mnie nie wiecie, ale jestem ogromną fanką… Kadarki. Nie jest to może najbardziej znakomite wino produkowane na Bałkanach, ale ja je wprost uwielbiam. Przetestowałam chyba wszystkie możliwe jej rodzaje dostępne w Polsce. Natomiast gdy byłam w Bułgarii, to piłam ją może raz. Ot taki paradoks. Niemniej bułgarskie wina to oczywiście nie tylko Kadarka, ale cała mnogość tego trunku produkowanego w praktycznie wszystkich regionach kraju. Ja w szczególności polecam to pochodzące z Melnika. Pycha!

Przystępne ceny

Atutem Bułgarii jest bez wątpienia to, że pozwala na naprawdę ekonomiczne wakacje. I nie ważne, czy jedziemy pod namiot, czy też planujemy pobyt w hotelu w jednym z tamtejszych, nadmorskich kurortów. W każdym przypadku jesteśmy w stanie tak zorganizować wyjazd, by nie wydać na niego fortuny. Dodatkowo jedzenie, wstęp do wielu atrakcji, paliwo czy pamiątki mają przystępne ceny.

Różnorodność

Bułgaria, choć doceniana głównie przez aspekt tamtejszego wybrzeża, ma do zaoferowania znacznie więcej niż tylko plaże i morze. To przede wszystkim szalenie interesujące miasta i mniejsze miejscowości, skrywające wiekowe zabytki, ciekawy układ urbanistyczny czy intrygującą architekturę. Zachwycić się można starówką Nesebyru, jak i industrialnymi kontrastami Sofii. Tak naprawdę każdy znajdzie tu dla siebie coś, co sprawi, że zaniemówi. Ja tak miałam, gdy ujrzałam Rilski Monastyr!

Dla mnie Bułgaria zawsze pozostanie tym pierwszym krajem, który odwiedziłam podczas pierwszej, bałkańskiej wyprawy. Stąd też coraz mocniej obiecuję sobie, że w ciągu najbliższych lat poświęcimy jej z Markiem więcej czasu. Bo nasza lista miejsc, które chcielibyśmy tam odwiedzić jest naprawdę okazała.

A czy Wy odwiedzacie Bułgarię regularnie? A może jeszcze nigdy tam nie byliście? Dajcie znać, a może wspólnie zmotywujemy się do częstszego jej odwiedzania lub do tego, abyście ją zwiedzili po raz pierwszy 🙂

 

 

Zobacz również

2 odpowiedzi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.