Po opuszczeniu Stambuł wyruszyliśmy w drogę do Kusadasi. Po drodze zawitaliśmy w Bursie, a także mieliśmy okazję zobaczyć...wielką głowę.
Wykorzystuję pliki cookies w celu prawidłowego działania bloga, a także korzystania z narzędzi analitycznych i marketingowych. Szczegóły znajdziesz w polityce prywatności. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Polityka prywatności