Szukaj
Close this search box.

Kielce – miasto blisko natury

Kielce głównie kojarzą się z: Liroyem, scyzorykami, majonezem, dworcem, na którym… wieje oraz z niebotycznie drogimi przystankami autobusowymi. Poza Polską do tej listy dochodzi zwykle jeszcze piłka ręczna. Jak widać, Kielce raczej nikomu nie kojarzą się z turystką, zwiedzaniem czy eksplorowaniem ciekawych miejsc. Ja, kiedy myślę o moim rodzinnym mieście, to przede wszystkim widzę pagórkowate ukształtowanie, dużą ilość terenów zielonych oraz możliwość obcowania ze wspaniałą przyrodą. W szczególności, że w obrębie Kielc znaleźć można pięć rezerwatów przyrody! Postanowiliśmy wybrać się do najciekawszych z nich, by zainspirować Was do weekendowego wypadu do stolicy województwa świętokrzyskiego. W trakcie pobytu będziecie praktycznie w centrum miasta, a równocześnie w otoczeniu niesamowitej przyrody i krajobrazów!

Kielce – burzliwa miłość

Ale żeby nie było, mój (rudej) stosunek do Kielc nie zawsze był tak hurra optymistyczny, jak jest teraz. Zacznę od tego, że w stolicy województwa świętokrzyskiego mieszkałam od urodzenia aż do 18. roku życia. Później wyjechałam z Kielc do Warszawy na studia. Fakt ten przyjęłam z dużą dozą ulgi, ponieważ na tamtym etapie nie cierpiałam rodzinnego miasta. Wydawało mi się małe, zaściankowe i w jakiś sposób byłam nim znudzona. Do Warszawy też nie chciałam się przeprowadzać, bo marzyły mi się studia w Krakowie. Traf chciał, że na UJ się nie dostałam, za to przyjęto mnie na UW. Mieszkając najpierw pod Warszawą, a później w jej obrębie, bardzo szybko zatęskniłam za Kielcami. Przede wszystkim za tym, że w rodzinnym mieście wszędzie mogłam przemieszczać się na piechotę, bo dystanse do pokonania są tam dużo mniejsze. Po drugie, brakowało mi pagórków, bardziej rozległych widoków i przyrody, którą Kielce są przesiąknięte. Po trzecie, zakochałam się na nowo w rodzinnym mieście dzięki moim znajomym. Gdy zaczęli przyjeżdżać ze mną do Kielc i spojrzałam na znane mi miejsca ich oczami, to doceniłam je jeszcze mocniej. Teraz, gdy razem z Markiem odwiedzamy Rudych Rodziców, to czasami jakoś trudno mi stamtąd wyjechać. Nie wiem, czy mogłabym ponownie zamieszkać w Kielcach na stałe. Ale na pewno lubię tam wracać. A teraz, mam nadzieję, że zachęcimy Was do wizyty w moich rudych, rodzinnych stronach.

Kielce – miasto blisko natury?

Miasto i natura to kwestie, które wydawałoby się, że sobie zaprzeczają. Jasne, parki, skwery czy tereny spacerowe znajdą się wszędzie. Ale czy wiedzieliście, że na terenie Kielc znajduje się pięć rezerwatów przyrody, z czego cztery obejmują obszary ważne pod kątem geologicznym? Co więcej, miejsca cenne przyrodniczo obejmują 50% powierzchni miasta! Brzmi dobrze? To wyobraźcie sobie, że półtora kilometra od ścisłego centrum możecie wejść do jaskini, przejść się wśród niesamowitych skał i podziwiać zachwycającą, górską i miejską panoramę. Tak, Kielce są miastem blisko natury i za chwilę jeszcze mocniej się o tym przekonacie. Zabieramy Was na wycieczkę po najciekawszych, naturalnych miejscach w mieście. Przed Wami Wietrznia, Kadzielnia, Karczówka oraz Rezerwat na Ślichowicach, będące częścią Geoparku Kielce – jednostki, która zajmuje się geologią i związanymi z nią miejscami w mieście.

Ślichowice

Rezerwat Wietrznia

Wietrznia to chyba jedno z moich ulubionych miejsc w Kielcach. Głównie dlatego, że w jej sąsiedztwie mieszkają Rudzi Rodzice. Ja sama, dopóki nie wyjechałam na studia, spędzałam tam naprawdę sporo czasu. W tamtym okresie Wietrznia nie była prawie w ogóle zagospodarowana. Owszem, były tam ścieżki. Ale wędrowanie nimi, w szczególności po opadach, kończyło się utytłaniem w glinie po czubek głowy. Teraz teren tego rezerwatu geologicznego jest dużo bardziej przyjazny dla odwiedzających. Są alejki spacerowe, tablice informacyjne, a także powstało Centrum Geoedukacji. Ale zanim przejdziemy do teraźniejszości, porozmawiajmy o przeszłości.

Wietrznia

O Wietrzni słów kilka

Wietrznia to największy teren pogórniczy w Kielcach. Od końca XIX wieku  wydobywane były tu wapienie i dolomity. W 1974 roku zaprzestano ich pozyskiwania, a w 1999 roku zdecydowano o utworzeniu rezerwatu. A dokładniej Rezerwatu Przyrody Wietrznia im. Zbigniewa Rubinowskiego. Obejmuje on obszar trzech połączonych ze sobą wyrobisk o łącznej powierzchni 18 ha, znajdujący się we wschodniej części Pasma Kadzielniańskiego. Jednak warto tu zajrzeć nie tylko przez wzgląd na historię wydobycia skał przez człowieka, ale również tę znacznie bardziej odległą. Bowiem pod kątem geologicznym, Wietrznia jest naprawdę fascynująca. Będziecie mogli tam podziwiać skały z okresu dewońskiego liczące sobie ponad 360 milionów lat, które kryją w sobie ogromną ilość skamieniałości dawnych organizmów morskich. W trakcie zbierania materiałów na temat Wietrzni, dowiedzieliśmy się jeszcze jednej ciekawostki. Otóż po tym, jak zamknięto kamieniołom, planowano wybudowanie tam ogromnej hali sportowej, nawiązującej kształtem do słynnego samolotu pasażerskiego Concorde. Z perspektywy czasu chyba dobrze, że tak się nie stało!

 

Wietrznia

Centrum Geoedukacji

Zamiast wielkiej hali sportowej, na Wietrzni powstał inny, ważny budynek, który może stanowić dobry punkt wyjścia do poznawania Kielc i znajdujących się tam geologicznych rezerwatów. Oczywiście chodzi o Centrum Geoedukacji. Na szczęście obiekt ten został tak wkomponowany w krajobraz, że patrząc od strony wyrobisk praktycznie go nie widać. Jak zapewne możecie się domyślić, głównym celem tej placówki jest edukacja. I rzeczywiście, wybierając się tam będziecie mogli zagłębić się w geologiczną historię regionu świętokrzyskiego. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że wystawa jest bardziej skierowana do dzieci, to od razu chcemy podkreślić, że wizyta będzie bardzo pouczającym doświadczeniem również dla dorosłych. Pomimo, że od wejścia wygląda to na „science-fiction”, to jednak wszystkie ciekawostki jakie tu znajdziemy są poparte znaleziskami i dowodami naukowymi. Dodamy też, że ekspozycja została dość mocno zmieniona względem tego, jak prezentowała się kilka lat temu. Dowiecie się z niej m.in. jak dawniej wyglądał teren współczesnego woj. świętokrzyskiego oraz… gdzie się znajdował. 😉

Kielce

Wietrznia

Spacer po Wietrzni

Jeśli w okolice Wietrzni przyjedziecie samochodem, to najdogodniejszy parking znajdziecie przy Centrum Geoedukacji. Auto możecie też zaparkować przy skrzyżowaniu ulic Wojska Polskiego z Księcia Józefa Poniatowskiego. Bez względu na to, które z miejsc obierzecie jako punkt startowy, będziecie w stanie zrobić całkiem przyjemną, spacerową pętlę. Zaczynając przy Centrum Geoedukacji możecie odwiedzić pobliskie punkty widokowe (z tablicami informacyjnymi), z których rozciąga się piękna panorama Telegrafu (najwyższy szczyt Kielc), okolic Mójczy a nawet Łysicy. Warto również zejść do samych wyrobisk i podążyć ścieżką geoturystyczną. Z umieszczonych wzdłuż niej tablic dowiecie się m.in. jakie tajemnice kryją skały budujące Wietrznię a także jakie rośliny i zwierzęta współcześnie egzystują na tym z pozoru niegościnnym podłożu. Wędrując dnem kamieniołomów warto przyjrzeć się różnobarwnym skałom urozmaicającym otaczający krajobraz. Kończąc spacer przy ostatnim, zachodnim wyrobisku możecie obchodząc je od południa a następnie zachodu dotrzeć do niewielkiego jeziorka, które miejscowi nazywają ,,Gliniankami’’ a naukowcy ,,użytkiem ekologicznym Wietrznia’’ 🙂 Do Centrum Geoedukacji możecie wrócić ścieżką prowadzącą wzdłuż północnej części rezerwatu. Jeśli spacer będziecie zaczynać przy skrzyżowaniu ulic, czyli ponad zachodnim wyrobiskiem, to po prostu odwracacie kierunek wyżej opisanej trasy.

Kielce

Kielce

 

Wietrznia – informacje praktyczne

  • Rezerwat ciągnie się wzdłuż ul. Wojska Polskiego, od skrzyżowania z ul. Tarnowską.
  • Centrum Geodukacji położone jest przy wschodniej części rezerwatu, a dokładniej przy ul. Daleszyckiej 21. Centrum czynne jest w dni powszednie od 9.00 do 17.00, w weekendy od 11.00 do 17.00. Wstęp bezpłatny. Wymagana wcześniejsza rezerwacja.
  • Planując spacer po Wietrzni zaopatrzcie się w wygodne obuwie. Choć powstały alejki spacerowe, to wciąż jest to teren dawnego kamieniołomu i zdarzają się nieco bardziej kamieniste czy śliskie (glina!) miejsca.

Wietrznia

Rezerwat Kadzielnia

Kadzielnia bez wątpienia jest najbardziej rozpoznawalnym miejscem w Kielcach (zaraz obok Dworca PKS czy Pałacu Biskupów). Głównie za sprawą znajdującego się tam amfiteatru, który nie raz nie dwa pojawiał się w telewizji przy okazji wieczorów kabaretowych czy koncertów. Problem polega jednak na tym, że większość osób nie ma pojęcia, że obok amfiteatru rozciąga się niesamowity, pełen atrakcji teren dawnego kamieniołomu z rezerwatem geologicznym, jaskiniami, pomnikiem a’la jugosłowiańskie spomeniki czy tyrolką. A to wszystko, jakieś półtora kilometra od ścisłego centrum Kielc! Mnie Kadzielnia kojarzy się z… maturą. Bo to tam przychodziłam się uczyć do egzaminu z języka polskiego.

Kielce

Kielce

O Kadzielni słów kilka

Podobno, gdy geolog odwiedza Kadzielnię, to widzi tropikalne morze. I szczerze mówiąc jest to bardzo pokrzepiająca wizja. W szczególności w mglisty, dżdżysty poranek. Ale nawet jeśli oczami wyobraźni nie zobaczycie tam rafy i kolorowych rybek, to krajobraz Kadzielni tak przypadnie Wam do gustu. W oczy rzuci się Wam na pewno Skałka Geologów – najwyższe wzniesienie w obrębie całego kamieniołomu, które w części objęte jest ochroną jako rezerwat Kadzielnia. W liceum często tam chodziłam, by pogapić się na rozciągającą się stamtąd panoramę. Oficjalnie nie wiedzie tam żadna ścieżka czy szlak, ale cudowne widoki będziecie też mogli podziwiać z innych stanowisk zlokalizowanych w Parku Kadzielnia otaczającym rezerwat. Skałka Geologów to również największy w Polsce monolit skalny znajdujący się na terenie miasta. Ukształtowanie skał to efekt eksploatacji wapieni prowadzonej na Kadzielni od XVIII wieku. Wapienie które wydobywano na Kadzielni powstały w tropikalnym morzu 380 milionów lat temu. Ciekawostką odnośnie Kadzielni jest również to, że na jej terenie znajduje się największe skupisko jaskiń w regionie. Jest ich aż 25! Najdłuższy system jaskiniowy ma około 400 m, a jego część została udostępniona turystom. Kadzielnia doczekała się też sporej ilości zmian. Powstały nowe ścieżki spacerowe czy punkty widokowe, z których będziecie mogli podziwiać jej teren, jak i panoramę miasta oraz okolicznych wzgórz.

Kadzielnia

Kielce

Spacer po Kadzielni

Bez wątpienia Kadzielnia jest jednym z popularniejszych, spacerowych miejsc w Kielcach. Praktycznie za każdym razem, gdy jesteśmy u rodziców, to zaglądamy również i tam. W szczególności, że z mojego rodzinnego domu mamy na Kadzielnię dosłownie kilka kroków. Spacer możecie zacząć albo od strony al. Legionów, albo od strony ul. Krakowskiej. W obu miejscach znajdziecie dogodne parkingi i z obu punktów będziecie mogli zrobić pętlę po całej Kadzielni. Trasy spacerowe biegną zarówno dnem kamieniołomu, jak i wzdłuż jego brzegów. Zarówno od dołu, jak i z góry, będziecie mogli podziwiać Skałkę Geologów, amfiteatr oraz niesamowite, skalne formacje. W szczególności wschodnia ściana jest pod kątem geologii bardzo interesująca. To właśnie w jej obrębie zachował się zapis geologiczny wielkiego wymierania, które miało miejsce pod koniec dewonu. Zalicza się je do pięciu największych wymierań w historii życia na Ziemi. Jest to też idealne miejsce na spacer po zmroku, kiedy wysokość skał potęguje klimatyczne oświetlenie całej ścieżki, oraz najważniejszych punktów.

Kadzielnia

Kadzielnia

Jaskinia na Kadzielni

Jeśli już będziecie na Kadzielni, to wygospodarujcie również czas na wizytę w udostępnionej tam turystom jaskini. Zwiedzanie podziemnej trasy turystycznej zajmuje 30 min i pozwala zajrzeć tak naprawdę do trzech jaskiń: Odkrywców, Prochowni i Szczeliny. Kiedyś nie były połączone. Ale podczas prowadzonych tam prac speleologicznych stworzono przejścia pomiędzy nimi. Jaskinie powstały w wyniku procesów krasowych. Trasa ma 140 m długości i 10 m deniwelacji. Pozwala przyjrzeć się typowym dla jaskiń namuliskom, naciekom czy uskokom. Może nie jest ona aż tak spektakularna jak Jaskinia Raj, ale nas zaskoczyła swoją różnorodnością, oraz wysokością niektórych korytarzy. Mieszkają w niej nietoperze (według ostatnio prowadzonych statystyk jest ich 25). Z ich powodu jest ona zamykana od listopada do kwietnia, by ssaki te mogły w spokoju przespać sezon zimowy.

Kadzielnia

Kielce

Amfiteatr i pomnik

W obrębie Kadzielni znajdziecie dwa, bardzo charakterystyczne obiekty. Pierwszym z nich jest oczywiście amfiteatr. Na pewno kiedyś go widzieliście, jeśli przeskakując po kanałach telewizyjnych trafiliście na jakiś wieczór kabaretowy lub koncert realizowany w Kielcach. Obiekt ten oddano do użytku w 1971 roku. Postawiono go we wschodniej części dawnego wyrobiska. W 2010 roku zakończono jego modernizację i obecnie amfiteatr prezentuje dużo bardziej nowoczesną architekturę. Podczas wizyty na Kadzielni będziecie mogli go podziwiać z oddali. Jego teren jest bowiem zamknięty. Natomiast powyżej amfiteatru wznosi się bardzo charakterystyczny pomnik. Gdyby go przenieść na Bałkany, to spokojnie mógłby uchodzić za jeden z jugosłowiańskich monumentów budowanych za czasów Tity. Mamy oczywiście na myśli Pomnik Bojowników o Wyzwolenie Narodowe i Społeczne. Powstał w 1979 roku i ma 31 m wysokości. Swym wyglądem nawiązuje do monumentu z Westerplatte. Dojdziecie do niego albo od strony amfiteatru i al. Legionów, albo z dolnej części kadzielniańskiego wyrobiska. Warto się tu wybrać, ponieważ z jego podnóża rozciąga się szeroka panorama.

Kadzielnia

Kadzielnia

Kadzielnia – informacje praktyczne

  • Kadzielnia znajduje się półtora kilometra na południe od centrum Kielc, pomiędzy ul. Krakowską, Wapiennikową, Gagarina a al. Legionów. Przechodzi tamtędy miejski odcinek szlaku Green Velo.
  • Podziemna Trasa Turystyczna czynna jest od kwietnia do października, wt.-pt. 10.00-17.00, sb.-nd. 11.00-18.00. Wymagana wcześniejsza rezerwacja. Bilet normalny 14 zł, ulgowy 10 zł.

Ogród Botaniczny w Kielcach

Jedną z nowszych, kieleckich atrakcji jest bez wątpienia Ogród Botaniczny, który znajduje się na zboczu Karczówki. I choć idea stworzenia takiego miejsca w Kielcach pojawiła się już w latach 80. ubiegłego stulecia, to do realizacji doszło dopiero niedawno. Ostatecznie Ogród Botaniczny został udostępniony turystom w 2018 roku. Wcześniej trwały prace związane z zagospodarowaniem całego terenu, który rozciąga się pomiędzy ul. Karczówkowską a Jagiellońską, a także nasadzenia. W końcu w ogrodzie muszą być rośliny. Ciekawostką na pewno jest to, że miejsce to również wchodzi w skład Geoparku. Zapytacie się, dlaczego? Już spieszymy z odpowiedzią.

Ogród botaniczny

Skalny ogród

Ogród składa się z ośmiu, głównych części. Znajdziecie tam dział roślin ozdobnych (na jesieni pięknie kwitły piwonie); roślin użytkowych; flory rodzimej; systematyki roślin; roślin chronionych i zagrożonych; roślin wodnych i bagiennych; geografii roślin oraz ogrody pokazowe. Na terenie ogrodu są też trzy, sztuczne stawy z mostkami i drewnianymi kładkami (a’la Plitwice). Ale to, co jest swoistą ciekawostką, to odsłonięcie geologiczne, znajdujące się od strony ul. Jagiellońskiej. W jego obrębie będziecie mogli podziwiać skały które tworzyły się na dnie dewońskiego morza, a także pozostałości form krasowych, które w dalekiej przeszłości urozmaicały lądowy krajobraz. Przyjrzyjcie się dobrze tablicom informacyjnym – znajdziecie tam zdjęcia np. z Gór Prokletije w Czarnogórze. Jak widać bałkańskie motywy można znaleźć wszędzie. 😉

Kielce

Kielce
Ogród botaniczny

Spacer po Ogrodzie Botanicznym

Do Ogrodu Botanicznego wybieramy się na początku października. Choć pod kątem kwitnienia nie jest to może najlepszy, możliwy termin, ale absolutnie nie mamy powodów do narzekania. Przede wszystkim dlatego, że trafiamy na idealną pogodę. Ponad 20 stopni na plusie, słońce, niebieskie niebo. Dodatkowo, na jesieni w Ogrodzie Botanicznym można podziwiać ponad 120 gatunków wrzosów. Prezentują się naprawdę pięknie. Oprócz tego dłuższą chwilę spędzamy wśród bajecznie kolorowych dalii. Mamy też czas, by zasiąść na leżakach i podziwiać panoramę Kielc i góry Telegraf. Teren ogrodu jest dość rozległy i choć wydaje się odrobinę pusty (wiadomo, rośliny potrzebują czasu, by urosnąć), to i tak szalenie nam się podobał. Co ciekawe, w planach nie ma zasadzeń dużej ilości drzew. Głównie po to, by nie zakryć ukształtowania terenu oraz widoków. W ogrodzie spokojnie można spędzić pół dnia – spacerując, relaksując się czy pijąc kawę w ogrodowej kawiarni.

Ogród botaniczny

Ogród botaniczny

Ogród Botaniczny – informacje praktyczne

  • Ogród Botaniczny znajduje się przy skrzyżowaniu ul. Karczówkowskiej i Jagiellońskiej. Wejście na jego teren znajdziecie od strony pierwszej z ulic.
  • Bezpłatny parking położony jest powyżej głównego wejścia, po lewej stronie.
  • Ogród czynny jest od połowy maja do końca października, od 10.00 do 18.00, zaś w lipcu i sierpniu od 10.00 do 20.00.
  • Wejście jest biletowane. Bilet normalny – 9 zł, ulgowy 6 zł.

Ogród botaniczny

Rezerwat Karczówka

Jeśli już odwiedzicie Ogród Botaniczny, to musicie się również wybrać na Karczówkę. Spacer na jej szczyt, na której wznosi się klasztor, zajmie Wam całe… 5 minut. Brukowana ul. Karczówkowska doprowadzi Was bezpośrednio do klasztornej bramy. Na prawo znajduje się punkt widokowy, z którego będziecie mogli podziwiać całkiem rozległą panoramę Kielc. Kościół na Karczówce cieszy się niesłabnącą popularnością wśród par młodych. To chyba najczęściej wybierana na ślub świątynia w mieście. Sami byliśmy tam na kilku uroczystościach.

Karczówka – Dalnia – Grabina

Przekornie, zamiast o budynkach sakralnych, które nierozerwalnie związane są z Karczówką, zaczniemy od górnictwa. Bowiem teren tego wzniesienia, wraz z pobliskim wzgórzem Grabina, był mocno eksploatowany pod kątem górniczym. Pozyskiwano tu rudy ołowiu i srebra. W obrębie Grabiny działała najgłębsza w regionie kopalnia rudy ołowiu. Znajdujący się tam szyb św. Barbary osiągnął głębokość 118 m. Karczówka wraz z sąsiednimi wzniesieniami została znacznie zmieniona przez górnictwo. Pamiątką po dawnym wydobyciu kruszców są liczne wyrobiska, zwane szparami górniczymi oraz leje i hałdy. Górnicza eksploatacja tych terenów jednak zakończyła się już dawno temu i obecnie ponownie zagościła tam przyroda. Jeśli chcielibyście się przejść po Karczówce, Dalni i Grabinie, to możecie zdecydować się na pokonanie ścieżki geologiczno-kruszcowo-górniczej. Ma 3 km długości i obejmuje 3 stanowiska geologiczne oraz 3 obiekty związane z górnictwem kruszcowym. Jest naprawdę przyjemnie wytyczona i oferuje sporo widoków. Zaczyna się przy ul. Podklasztornej (znajdziecie tam tablicę informacyjną) i dalej musicie podążać za żółtymi oznaczeniami szlaku. Bardzo polecamy przemierzyć go w całości, ponieważ prowadzi on do ciekawego kamieniołomu, który oferuje piękną panoramę, w szczególności o zachodzie słońca.

Karczówka

Karczówka

Kielce

Klasztor na Karczówce

Oczywiście zdecydowana większość osób odwiedza Karczówkę po to, by zobaczyć znajdujący się tam klasztor. Zbudowany został w XVII wieku, jako wotum dziękczynne kielczan, których ominęła epidemia dżumy. Obecnie miejscem tym opiekują się pallotyni, natomiast wcześniej klasztor należał do bernardynów. Barokowy kościół pw. św. Karolo Boromeusza jest miejscem dość kameralnym. Jeśli będziecie mieć taką możliwość, to zachęcamy Was do wejścia na dzwonnicę. Roztacza się z niej fenomenalna panorama Kielc i okolic. Przy dobrej widoczność będziecie też mogli podziwiać Łysicę i św. Krzyż. Będąc w kościele zwróćcie również uwagę na figurę św. Barbary. Ma raptem 150 cm wysokości, ale waży prawie… 2 tony. A to wszystko dlatego, że wykonana została z ołowiu, który wydobyty został na tych terenach. Sam klasztor posiada też miejsca noclegowe czy sale konferencyjne, a od północnej strony zbocza Karczówki również ogród i ule.

Karczówka

Karczówka

Kielce

Kielce

Karczówka – informacje praktyczne

  • Karczówka wznosi się w zachodniej części Kielc.
  • Samochód możecie zostawić albo przy ul. Karczówkowskiej na parkingu nieopodal Ogrodu Botanicznego, albo przy ul. Bernardyńskiej w pobliżu charakterystycznego Obelisku (znajdziecie go na Google Maps).
  • Karczówka jest też popularnym, rowerowym celem. Z miasta możecie tam dojechać np. nowo wybudowaną ścieżką rowerową, która łączy ul. Piekoszowską z Bernardyńską.
  • Na pewno polecamy Wam pokonanie trasy geologiczno-kruszcowo-górniczej. To idealna propozycja na spacer. W szczególności na zachód słońca. Z Grabiny i Dalni będziecie mogli podziwiać piękną panoramę Pasma Oblęgorskiego, Chełmcy czy Góry Telegraf.

Karczówka

Rezerwat Skalny Ślichowice

Wisienką na torcie naturalnych Kielc jest nieco mniej popularny, ale równie ciekawy Rezerwat Ślichowice. To niesamowite miejsce, które znajduje się w obrębie osiedla mieszkaniowego o tej samej nazwie. Podobnie jak Karczówka, również zlokalizowane jest we wschodniej części miasta. To najmniejszy z rezerwatów, ale pod kątem krajobrazowym najbardziej zaskakujący.

Kielce

Ślichowice

Pofałdowane Ślichowice

Na Rezerwat Skalny Ślichowice składają się dwa nieczynne już kamieniołomy, które rozdziela skalna grzęda. Kiedy zaprzestano wydobycia, z czasem zdecydowano o objęciu tego terenu ochroną. W efekcie powstał pierwszy w Polsce rezerwat geologiczny, a dokładniej Rezerwat Skalny im. Jana Czarnockiego. Warto tu zajrzeć przede wszystkim po to, by zobaczyć doskonale widoczny przykład fałdu tektonicznego. Stanowi zapis ruchów górotwórczych, zwanych hercyńskimi, do których doszło… 300 mln lat temu! Znajdujące się w rezerwacie skały to wapienie. Podczas badań odkryto tu największą na terenie Polski skamieniałą… gąbkę. Miała ona 8 m średnicy. Inną ciekawostką związaną ze Ślichowicami był fakt, że wśród odkrytych tu minerałów znalazły się drobinki złota. Jednak było ich na tyle mało, że nie zainteresowały one poszukiwaczy skarbów.

Ślichowice

Ślichowice

Ślichowice na spacer

Ślichowice będą idealnym celem krótkiego spaceru. Trasa poprowadzona jest wokół wschodniego wyrobiska, na dnie którego znajduje się woda. Nad brzeg tego niewielkiego akwenu będziecie mogli zejść po dawnej pochylni transportowej udostępnionej w części schodami. Ze środka wyrobiska najlepiej też widać wspomniane fałdy tektoniczne. To również wyjątkowo malownicze miejsce, w którym na chwilę zapomnicie, że znajdujecie się w obrębie osiedla mieszkaniowego. Byłam tam kilka razy i bez względu na porę roku rezerwat prezentuje się pięknie.

Ślichowice

Ślichowice

Ślichowice

Rezerwat Ślichowice – informacje praktyczne

  • Rezerwat Ślichowice znajduje się… na Osiedlu Ślichowice.
  • Dogodne miejsce do zaparkowania auta znajdziecie na dużym parkingu obok kościoła bł. Jerzego Matulewicza. Stamtąd do brzegu wschodniego wyrobiska będziecie mieć dosłownie trzy kroki.

Kielce naturalnie

Kiedy powstał pomysł na ten artykuł i zaczęliśmy zbierać materiały do niego, to odkryliśmy, że ekipa kieleckiego Geoparku stworzyła projekt Kielce Naturalnie. Jak czytamy na stronie, ma on na celu promować miasto z perspektywy dziedzictwa naturalnego, a także promować wszelkiej maści aktywności, zarówno te bardziej, jak i mniej sportowe. W efekcie, trochę przez przypadek, nasze działania idealnie wpisały się w koncepcję tego przedsięwzięcia. A pozostając jeszcze w temacie ciekawych, naturalnych miejsc w mieście, to powyższa, stworzona przez nas lista oczywiście nie wyczerpuje tematu. Będąc w mieście warto też zajrzeć do rezerwatu Biesag-Białogon (skały i jeziorko w środku lasu), na górę Telegraf (super widoki, stok narciarski, trasy rowerowe) czy Stadion Leśny (kompleks leśny z licznymi szlakami pieszymi, rowerowymi i stokiem narciarskim na górze Pierścienicy).

wietrznia

Materiał powstał w ramach Turystycznych Mistrzostw Blogerów organizowanych przez Polską Organizację Turystyczną. W trakcie naszej wizyty w Kielcach mogliśmy liczyć na nieocenioną pomoc Regionalnej Organizacji Turystycznej Województw Świętokrzyskiego, której ogromnie dziękujemy za wsparcie i rady.
Specjalne podziękowania wędrują do Michała Porosa z Centrum Geoedukacji, który nie tylko był naszym przewodnikiem podczas wizyty w centrum, ale również służył pomocą przy merytorycznych aspektach powyższego artykułu. Michał – dziękujemy za Twój czas!

Zobacz również

42 odpowiedzi

  1. dzięki Twojemu reportażowi inaczej spojrzałam na to miasto i nie jest tak daleko jak myślałam, także na pewno odwiedzę 🙂

  2. Kielce kojarzą mi się ze scyzorykiem, majonezem kieleckim oraz….z moją koleżanką z pracy, która pochodzi z tych rejonów i stara się bardzo, żebym te okolice wreszcie zwiedziła. Ciągle tylko przejazdem, ale chyba wreszcie nadejdzie ten czas, że spędzę tam więcej niż godzinę :). Ps. super zdjęcia!

  3. Niesamowicie piękne zdjęcia, ukazujące całkiem inne oblicze Kielc. Gdyby nie opisy to w ogóle bym nie pomyślała, że chodzi o to słynne z wiatrów miasto.

  4. Bywałam w Kielcach często jako dziecko, bo mój tato pochodził ze świętokrzyskiego i często spędzałam wakacje u babci w Nowej Słupi. Pamietam brudne ulice i odrapane budynki, ale to było ponad 35 lat temu. Z tego, co widzę i słyszę dużo sie zmieniło. Bardzo mnie zaintrygowały te rezerwaty, o których piszesz. Chyba czas znowu odwiedzić Kielce

    1. Kielce mocno się zmieniły. Jasne, nie wszystkie zmiany są super. Ale na szczęście rezerwaty stały jak stoją. Jedynie doczekały się jakiejś infrastruktury, jak tablice informacyjne, ławeczki czy nieco bardziej bezpieczne trasy spacerowe.

  5. Ale mamy do nadrobienia! Zawsze nam się wydawało, że w Kielcach nic nie ma. Mieszkaliśmy przez całe dzieciństwo tak blisko, a jedynym miejscem z którym Kielce kojarzymy jest ulica Sienkiewicza i Kadzielnia. Wstyd, normalnie wstyd 😉 Dzięki za tego posta!

  6. To jest szalenie wartościowe, że można na blogu poczytać o mieście i dowiedzieć się o nim czegoś, na co byśmy nigdy nie wpadli. Nie byłam nigdy w okolicach Kielc, ani w samych Kielcach, jednak ten pst jest szalenie zachęcający do tego, by poznać ten obszar Polski:) Dziękuję:)

  7. Ja w połowie scyzorykiem jestem a w Kielcach…. Nigdy nie byłem…
    Nie wiedziałem nawet, że tak blisko miasta znajduje się tak wiele ciekawych miejsc. I to podwójnie ciekawych, bo z wykształcenia jestem Geodeta a moja mama – geologiem, więc mielibyśmy co tam podziwiać.

    Myślę, że warto będzie się wybrać zwłaszcza zobaczyć wietrznię, centrum Geoedukacji i rezerwat kadzielnia. Dzięki za konkret info! 🙂

    1. Zasadniczo wszystkie opisane w tekście miejsca są bezpośrednio w granicach miasta, a niektóre obok ścisłego centrum. Więc wydaje mi się, że sam ten fakt mocno wyróżnia Kielce na tle innych miasta. A jeśli interesuje Cię geodezja/geologia no to koniecznie się tam wybierz. Będziesz miał co robić i co eksplorować. 🙂

  8. Szczerze mówiąc gdyby ktoś zapytał mnie z czym kojarzą mi się Kielce to nie wiedziałabym co odpowiedzieć. Absolutnie nic nie wiedziałam wcześniej o tym mieście, nigdy tam nie byłam i nie sądziłam, że w ogóle jest tam coś ciekawego… Po przeczytaniu twojego wpisu moim faworytem jest Rezerwat Ślichowice, chociaż oczywiście oceniam tylko po zdjęciach 🙂

    1. Rezerwat Ślichowice jest na pewno najbardziej zaskakującym miejscem, głównie przez wzgląd na lokalizację. 🙂 Ale pozostałe rezerwaty też są godne uwagi. 🙂 Także polecamy i zapraszamy!

  9. Dawniej miałem podobne skojarzenia i faktycznie nie myślałem o Kielcach jak o fajnym turystycznie kierunku. Jakieś 2 lata temu Kielce miały fajne stanowisko i materiały promocyjne na Targach Turystycznych we Wrocławiu. Wtedy dopiero Kilce i cały region wydał mi się bardzo interesujący. Twój wpis nieco odświeżył mi pamięć 🙂 Centrum Geoedukacji i okolice Wietrzni wyglądają bardzo interesująco!

    1. Faktycznie Świętokrzyskie i Kielce mają na targach turystycznych zawsze duże stoisko. 🙂 W każdym razie mam nadzieję, że Kielce kiedyś odwiedzisz i przekonasz się na własne oczy, jakie to fotogeniczne miasto. 🙂

      1. Na pewno! Zwłaszcza teraz, gdy podróże zagraniczne są mocno utrudnione o wiele intensywniej niż kiedyś zwiedzmy Polskę. Mamy z targów fajną grę dla dzieci z naklejkami z atrakcjami Świętokrzyskiego. Może nadszedł czas ją wyjąć z szafy. Wiosną może być pięknie!

    1. Jaskinia Raj i Łysica też są super. Zresztą, należą do głównych atrakcji okolicy. Ale, jak macie już je odhaczone, to możecie się skupić na kieleckich atrakcjach. 🙂

  10. Przepięknie wygląda ogród botaniczny. Fajnie, jak można gdzieś niedaleko podejść lub podjechać i odpocząć od miejskiego tłoku. Zanim się zapoznałam z tym artykułem, to nie powiedziałabym, że Kielce są miejscem wartym odwiedzenia, ale jednak się myliłam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.