Szukaj
Close this search box.

Weselny, pocztówkowy i bałkański prezent

Emocje nadal jeszcze nie opadły. Wciąż z rodzicami wspominamy sobotę, kiedy to z Markiem przysięgaliśmy sobie miłość, a później, do białego rana świętowaliśmy w gronie najbliższych nam osób. O samym ślubie i weselu jeszcze Wam opowiem, gdyż jest co wspominać, a bałkańskie akcenty były w trakcie dość mocno widoczne. Jednak dziś chciałabym Wam się pochwalić chyba najoryginalniejszym prezentem, jaki otrzymaliśmy. Jest to bowiem świetny pomysł, dla każdej, podróżującej osoby, nie tylko dla Młodej Pary.

Nasz kumpela (Kasia) jakiś czas temu wkręciła się w wymianę pocztówek z ludźmi z różnych stron świata. Postcrossing, bo o nim mowa, łączy fanów kartek pocztowych z wielu zakątków naszego globu. Kasia wpadła na genialny wprost pomysł wykorzystania Postcrossingu. Poprosiła kilka osób mieszkających na Bałkanach, by napisało nowożeńcom, czyli mnie i Markowi, ślubne życzenia. W ten sposób otrzymaliśmy pocztówki z Serbii, Albanii, Bułgarii oraz Macedonii. A z każdej kartki płynęło wiele ciepłych i życzliwych słów. Od kompletnie obcych ludzi, którym chciało się być z nami, w ten nieco wirtualny i zakręcony sposób. Pomysłem Kasi jestem wprost zachwycona, a Was zachęcam do korzystania z niego, by zrobić Waszym bliskim super niespodziankę. I jak to Kasia się śmiała: „Jestem tylko biedną studentką, nie stać mnie na drogi prezent.” Ale prawda jest taka, że ten pocztówkowy podarunek niesamowicie chwycił nas za serducho, szczerze wzruszył i rozradował. Bo nie trzeba mieć góry pieniędzy, by móc podarować komuś garść szczęścia 🙂

postcrossing

Macedonia

postcrossingDesktop11

Serbia

Desktop12 Desktop13

Bułgaria

Desktop14Desktop16

Albania, a zasadniczo Kosowo, bo w Prisztinie była pisana ta kartka

Desktop15

Zobacz również

13 odpowiedzi

  1. Prześwietna sprawa! My najmilej wspominamy życzenia od grupy osób z forum, na którym się aktywnie udzielałam. Podpisy, życzenia, rysunki, wszystko zalaminowane i wmontowane w kartę życzeniową. Takie nic, a oprawiliśmy sobie w ramkę.

  2. Na pewno musiało być Wam miło 🙂 Swoją drogą, zupełnie nie rozumiem i nie czuję tego pocztówkowego fenomenu zwanego postcrossingiem. Pocztówek nie wysyłam i nie dostaję od czasów podstawówki i w ogóle mi tego nie brakuje. Zdecydowanie bardziej cieszą mnie maile od znajomych z kilkoma zdjęciami z wakacji.

    1. ja sama w postcrossing się nie wkręciłam, natomiast jest mi miło, gdy od czasu do czasu dostanę jakąś pocztówkę. Mail to mail, dostaję go codziennie, a taką kartę pocztową raz na jakiś czas, stąd traktują ją jak coś wyjątkowego 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.